środa, 19 czerwca 2013

[Zdrowie i uroda]Olejek ochronny dla dzieci

W ostatnim czasie nie dzieje się u mnie najlepiej. Ciągle chodzę przeziębiona, a moja odporność jest właściwie znikoma. Już od pewnego czasu moja mama marudziła, bym w końcu coś ze sobą zrobiła, ale ja skutecznie to lekceważyłam. Niesamowicie tego żałuję. Nawet nie macie pojęcia, jak zapchany nos i palące gardło strasznie utrudniają mi moje życie. Oprócz antybiotyków postanowiłam kupić sobie cokolwiek na wzmocnienie. W tym celu wybrałam się do apteki, w której pracuje moja przyjaciółka. Po krótkiej rozmowie przyniosła mi Oeparol, który ponoć ma w sobie same naturalne substancje, w tym olej z nasion wiesiołka. Nie wahałam się zbyt długi i go wzięłam. Poza tym nie mam właściwie innego wyjścia. Swoją drogą zapytałam ją o preparaty dla dzieci. Ostatnio całkiem często siostra skarży się na niezwykle wrażliwą skórę swojej córeczki. Nie ma pomysłu, jak dobrze ją zabezpieczyć. Nawet postarała się i zrobiła dla mnie wykazlistę preparatów, których już wypróbowała. Było ich naprawdę dużo. Po przeglądnięciu wszystkich nazw przyjaciółka zaproponowała mi Oillan. Wyjaśniła, że w przypadku jej chrześnicy naprawdę podziałało. Nie wiem czy kupione przeze mnie rzeczy w istocie podziałają. Trudno jest jednakże znaleźć coś skutecznego. Nie mam wyboru, jak wziąć się za testowanie. tags: uroda, zdrowie, suplementy diety, dziecko, kosmetyki